Schody
12:10Schody są ważnym elementem domu. Nie tylko dzięki niewątpliwym
walorom praktycznym, ale także dzięki nastrojowi jaki potrafią
wnieść do wnętrza.
W wielu opowieściach są drogą do nieba,
prowadzą do tajemniczych przestrzeni – normalnie niedostępnych
dla człowieka.
W Wesołowie (wieś niedaleko Przystani) w szczerym
polu, na wzniesieniu stoi zakręcona drabina, która wiedzie do nieba
właśnie. Może wejść po niej każdy kto ma wystarczająco dużo
odwagi by spróbować się wspiąć. Tak samo jest z drabiną prowadzącą do mojego pokoju na strychu kurnika. Już niejeden gość zrezygnował z odwiedzin, albo połamał niechcący któryś ze szczebli (nie gniewam się;).
Kiedy mieszkałam w Paryżu, wynajmowałam małe studio na
poddaszu kamienicy, do którego musiałam wspinać się kręconą
klatką schodową przez siedem pięter. Nabrałam wtedy formy i
napatrzyłam się na zakręcony profil schodów. Teraz przedstawiam
kilka podobnych inspiracji.
Prostota klasycznych schodów też bywa przepiękna, ale te kręcone mają w sobie coś prawie magicznego.
17 komentarze
kręcone schody mają urok, przedostatnia inspiracja - pełna ażurów - bajkowa :)
OdpowiedzUsuńYhym;) Bajkowa! Takie właśnie schody mogłyby prowadzić do księżniczki zamkniętej w wieży, ale może sprawdziłyby się też w nowoczesnych wnętrzach;)
UsuńNie dziwię się, że masz sentyment do takich zawijasów:) Piękne są.
OdpowiedzUsuńOj mam ;) Chciałabym kiedyś zamontować takie u siebie.
UsuńNiesamowite są te drewniane, zrobione jakby z szuflad.
OdpowiedzUsuńŚwietne.
Ja niestety schodów nie mam :(
Przypomniało mi się - kiedy Mercia była mała i dopiero nauczyła się chodzić jej fascynacją były schody. Pamiętam jak unikaliśmy knajpek, które mają schody i zanim gdzieś weszliśmy sprawdzaliśmy czy ich nie ma. Jeśli były nie mogliśmy spokojnie wypić nawet kropli kawy.
OdpowiedzUsuńHahh ;) ambitna dziewczyna - nauczyła się chodzić po płaskim i od razu podwyższyła sobie poprzeczkę:)
UsuńCudne te schody - szkoda tylko,że te kręcone zajmują dużo więcej miejsca, jak te zwykle. My u siebie mamy schody zabiegowe -czyli takie trochę, tylko na dole zakręcone:) Cudownych chwil w Nowym Roku życzę.
OdpowiedzUsuńWłaśnie właśnie - nadają się tylko do dużych przestrzeni niestety.
UsuńSzczęśliwego Nowego Roku ;)
Uwielbiam schody :)))) ja do swojego mieszkania sprowadzilam zeliwne schody z Francji ..... Kosztowały fortunę mąż do dzisiaj zabija mnie wzrokiem bo nadal je splacamy :)))) ale są naprawdę cudowne!!!! Pozdrawiam i obserwuje bo fajnie tutaj u ciebie :)) pozdrowienia z Krakowa
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wpadłaś;) Schody widziałam na jednym z Twoich świątecznych zdjęć. Prawda - są przepiękne;) Pozdrowienia!
UsuńKiedy mieszkałam w Paryżu, jak to pięknie brzmi ;)
OdpowiedzUsuńHahh;) Coś o tym wiesz;)
UsuńPiękne :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
UsuńTe schody są jak dzieła sztuki.
OdpowiedzUsuńInspirujące zdjęcia i fenomenalne projekty :)
OdpowiedzUsuń