Schody są ważnym elementem domu. Nie tylko dzięki niewątpliwym
walorom praktycznym, ale także dzięki nastrojowi jaki potrafią
wnieść do wnętrza.
W wielu opowieściach są drogą do nieba, prowadzą do tajemniczych przestrzeni – normalnie niedostępnych dla człowieka.
W Wesołowie (wieś niedaleko Przystani) w szczerym polu, na wzniesieniu stoi zakręcona drabina, która wiedzie do nieba właśnie. Może wejść po niej każdy kto ma wystarczająco dużo odwagi by spróbować się wspiąć. Tak samo jest z drabiną prowadzącą do mojego pokoju na strychu kurnika. Już niejeden gość zrezygnował z odwiedzin, albo połamał niechcący któryś ze szczebli (nie gniewam się;).
Kiedy mieszkałam w Paryżu, wynajmowałam małe studio na poddaszu kamienicy, do którego musiałam wspinać się kręconą klatką schodową przez siedem pięter. Nabrałam wtedy formy i napatrzyłam się na zakręcony profil schodów. Teraz przedstawiam kilka podobnych inspiracji.
Prostota klasycznych schodów też bywa przepiękna, ale te kręcone mają w sobie coś prawie magicznego.
W wielu opowieściach są drogą do nieba, prowadzą do tajemniczych przestrzeni – normalnie niedostępnych dla człowieka.
W Wesołowie (wieś niedaleko Przystani) w szczerym polu, na wzniesieniu stoi zakręcona drabina, która wiedzie do nieba właśnie. Może wejść po niej każdy kto ma wystarczająco dużo odwagi by spróbować się wspiąć. Tak samo jest z drabiną prowadzącą do mojego pokoju na strychu kurnika. Już niejeden gość zrezygnował z odwiedzin, albo połamał niechcący któryś ze szczebli (nie gniewam się;).
Kiedy mieszkałam w Paryżu, wynajmowałam małe studio na poddaszu kamienicy, do którego musiałam wspinać się kręconą klatką schodową przez siedem pięter. Nabrałam wtedy formy i napatrzyłam się na zakręcony profil schodów. Teraz przedstawiam kilka podobnych inspiracji.
Prostota klasycznych schodów też bywa przepiękna, ale te kręcone mają w sobie coś prawie magicznego.