Owoce jesienne
13:16Jednym z najpiękniejszych dźwięków
jesieni, oprócz szelestu suchych liści, jest odgłos dojrzałych
owoców spadających na miękką ziemię. Można wyobrazić sobie
jasny poranek w sadzie, kiedy opada rosa, budzą się owady, a w
mokrą trawę, raz po raz, spadają soczyste gruszki uwalniając
zmęczone gałęzie od swojego ciężaru.
Z takimi gruszkami można robić w
kuchni czary. Zamarynować w winie? Dodać białej czekolady?
Dlaczego nie?
GRUSZKI MARYNOWANE
GRUSZKI MARYNOWANE
-4 gruszki
-1 szkl. białego wina
-1 łyżka miodu
-cynamon
-sok z połówki cytryny
Gruszki obierz dokładnie i usuń
gniazda nasienne. Do rondelka wlej wino, sok z cytryny, dodaj miód i
cynamon. Zagotuj wszystko razem i dodaj połówki gruszek. Gotuj
owoce na małym ogniu, aż do miękkości. Jeśli gruszki są miękkie
z natury, wystarczy zagotować całość raz i odstawić na kilka
godzin dla przenikania smaków.
mus:
-0,5l śmietanki 36%
-2 łyżki cukru pudru
-tabliczka białej czekolady
Ubij śmietankę i wymieszaj ją z
cukrem pudrem. Białą czekoladę rozpuść w kąpieli wodnej.
Często mieszaj i zdejmuj ze źródła ciepła, bo biała czekolada
przegrzana nie zachowuje kremowej konsystencji. Do przestudzonej,
wciąż płynnej czekolady dodaj trochę ubitej śmietanki. Wymieszaj
dobrze i połącz całość śmietanki i białej czekolady.
Migdały:
Upraż płatki migdałowe na suchej
patelni
Marynowane w białym winie gruszki z
musem z białej czekolady z płatkami migdałowymi
PS
W naszym sadzie głównym zbieraczem owoców jest pies Kubuś. Zrywa jabłka i gruszki z niskich gałęzi i dumnie znosi je (mniej lub bardziej nadgryzione) na próg domu.
12 komentarze
uśmiałam się widząc Kubusia :)
OdpowiedzUsuńA pomysł na gruszki ciekawy, muszę spróbować, ale po owoce muszę niestety zamiast do sadu pójść do osiedlowego sklepu. :(
W sklepie też można dostać pyszne;) Z Kubusia trudno się nie śmiać- słodziak z niego;)
UsuńMiło Cię poznać:) Deser wart spróbowania, a pomocnika to masz przesłodkiego!
OdpowiedzUsuńCiebie też;) Dziękuję!
UsuńSłuchałam dzisiaj i tak mi się z Twoją przystanią skojarzyło.
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=BojPTQ-kR6M
Znam i lubię:) Teksty Osieckiej są piękne!
UsuńPiękny psiak!
OdpowiedzUsuńPrzekażę Kubusiowi :)
Usuńnarobiłaś apetytu ;), a Kubusia naucz całkowitego obierania i pomocnik jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńhahah;) Tylko czy ktoś potem będzie chciał to jeść:D?
Usuńjak to smakowicie wygląda...:))
OdpowiedzUsuńI smakuje dobrze:) Polecam ;)
Usuń