Ceglany dom
17:56Zakochałam się. Kilka miesięcy temu wyjechałam na małą wycieczkę rowerową po okolicy i zobaczyłam ten dom na sprzedaż. Jest duży, ceglany, otoczony wielkimi dębami, kasztanami i sadem owocowym. Czasem kiedy widzę jakieś miejsce, czuję, że jest jak uszyte na miarę. Potrafię wyobrazić sobie wnętrza, dzieciaki biegające po ogrodzie, wielką kuchnię ogrzaną piecem i śmiechem przyjaciół. Z tej krainy szczęśliwości wyciąga mnie jednak mój roztropny chłopak, który owszem dostrzega piękno i potencjał tego domu, ale widzi także dziury w dachu i cenę jaką trzebaby zapłacić za wszelkie remonty i modernizacje. Oczywiście nie porwę się z motyką na księżyc, ale mam nadzieję, że znajdzie się ktoś kto ma wystarzczająco dużo fantazji i środków. Dom znajduje się w Stawkach. Jest częścią dawnego niemieckiego folwarku, który przed pierwszą wojną światową był najbogatszym gospodarstwem w okolicy. W 1947r. w ceglanym majątku umieszczono pięć rodzin przesiedlonych w ramach Akcji Wisła. Jeszcze rok temu mieszkała tam ostatnia właścicielka. Sympatyczna i pełna werwy starsza Pani, która zajmowała się ogrodem i sadziła piękne georginie. Dzisiaj dom czeka na nowego właściciela i bez opieki niszczeje. Trzeba chronić tekie ceglane domy, już tak wiele zniknęło z mazurskiego krajobrazu.
16 komentarze
faktycznie piękny i duży
OdpowiedzUsuńmam podobnie - ratowałabym wszystkie takie domy, tylko środków brak...
pozdrawiam :)
Ech.. Wszystkich pewnie się nie da, ale jakby to było pięknie uratować choć jeden z tych starych domów. Pozdrawiam ;)
UsuńCUDO ! ! ! Może warto byłoby się porwać z tą motyką :)?
OdpowiedzUsuńEch warto warto ;)
Usuńech piękny..ja właśnie porwałam się z motyką..na pewno warto ale bywa ciężko ,bo nic nie da się przewidzieć:-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
a.
Taki dom to marzenie, a te trzeba spełniać mimo przeciwności. Jesteś odważna;) Trzymam kciuki by nieprzewidzianych spraw było jak najmniej(tylko same dobre niespodzianki) Pozdrawiam!
UsuńJuż prawie kończymy..dobrze,ze nie ze sobą,ale było ciężko!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
a.
Hehh oj dobrze, że nie ze sobą. To dopiero egzamin z relacji..
UsuńCieszę się, że do mnie trafiłaś, bo dzięki temu ja trafiłam tu i bardzo mi się podoba ;)Ja właśnie spełniam jedno takie marzenie - remontuję mieszkanie w starej kamienicy, mam nadzieję, że kiedyś spełnię kolejne i przygarnę piękny stary dom.
OdpowiedzUsuńPowodzenia na placu boju!:) cieszę się, że wpadłaś:)
UsuńWitam serdecznie tak się składa ,że jestem najstarszą wnuczką starszej Pani z werwą ;)Spędziłam w tym domu najpiękniejsze chwile mojego dzieciństwa,święta,wakacje i wiele cudownych dni.Gdyby ten dom zaczął mówić,mógłby opowiedzieć historie o miłości,rodzinie i naszym życiu czasami szarym a czasami tak barwnym jak wszystkie kolory tęczy.Dziękuję za przypomnienie tego co czasami się już zamazuje.Dzięki Pani zdjęciom przypomniałam sobie czego mi w życiu brakuje i za czym tęsknię.....pozdrawiam
OdpowiedzUsuńps.Starsza Pani ma się bardzo dobrze i w dalszym ciągu ma przepiękny ogród w którym sadzi georginie...
Dzień dobry;) Cieszę się, że Twoja babcia nadal ma ogród i dobrze się czuje:) Dom tęskni za waszą rodziną, czeka na kogoś kto zająłby się nim tak dobrze jak wy to robiliście. Czuje się, że mury tego domu przesiąknięte są dobrymi wspomnieniami. Teraz już wiem czyimi;D Pozdrawiam serdecznie!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWitam!!! Dom jest przepiękny!Mam nadzieję ,że znalazł sie już szczęśliwy nabywca który się nim odpowiednio zaopiekuje i nie pozwoli mu popaść w ruinę. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCzy znalazl sie kupiec?
OdpowiedzUsuńJesli nie prosze o kontakt wzajaczkowski(at)gmail.com
Ale piękny ten ceglany dom, jakoś mam zamiłowanie do budynków z czerwonej cegły
OdpowiedzUsuń